Nocny maraton filmów grozy
Zestawienie słów „horror” i „polski” w odniesieniu do historii kina musi budzić uzasadnione podejrzenia. Czy kilkanaście średnio i długometrażowych filmów, okazjonalnie używających sztafażu horroru, należy traktować jako zjawisko jednorodne? Czy można na ich podstawie określić wyznaczniki stylu narodowego?
Dwa styczniowe wieczory w Teatrze Ochoty będą okazją, aby poszukać odpowiedzi na powyższe pytania. Tym bardziej, że sześć filmów, które zaprezentujemy, stanowi więcej niż znaczącą reprezentację obecności grozy w polskim kinie.
Wyborowi filmów nie towarzyszy jednak pokusa stworzenia katalogu, czy kreślenia ram definicji. Zamiast tego zachęcamy, aby na czas seansów odrzucić klasyfikacje i wartościujące kategorie, zachwycając się migotliwością i gorączkowym podnieceniem, towarzyszącym pojawieniu się na ekranie wilczyc, wampirów i innych widziadeł, zbierających w sobie nasze niewypowiedziane pragnienia i lęki.